Cisza wewnętrzna, jest stanem chwilowym, niemożliwym do dłuższego utrzymania, tak jak niemożliwe jest zbyt długie utrzymanie równowagi na cienkiej linie. Spożywamy pokarmy, które potrzebują ekspresji ruchu, działania i ... myśli.
Zauważ, że jeśli ćwiczysz myślenie, to po jakimś czasie stajesz się tego myślenia ofiarą, bowiem Twój mózg - po jakiś czasie - nie jest w stanie zaprzestać myślenia, kłębiącego się od różnorodności skojarzeń.
Tak więc, badając przyrodę, poznając o niej prawdę - skazujemy się jednocześnie, na nieuleczalną chorobę gonitwy myśli.
To jest tak, jak badacz, który oślepia się, gdy zbyt długo, intensywnie patrzy w Słońce. To jest tak, jak ciekawa tego co jest ponad morzem ryba, umiera gdy wyskoczy na jego brzeg. I to jest tak, gdy studiując Biblię, "wciągamy" w siebie przebłyski szczęścia, ale przede wszystkim wieczny smutek i zmartwienie wynikające z niedoskonałości świata.
Swoje życie też poświęciłem idei, która czasami mnie wyzwala, ale częściej przytłacza swoim ogromem. Zawsze jest coś za coś. I jeśli Bóg tak chce, to znaczy, że jedyna droga do niego prowadzi szlakiem szaleństwa, schizofrenii i dziwactwa, dla tych którzy widzą nas z boku.
Bóg nakazuje kochać ludzi, a jednocześnie tych, którzy zbyt mocno kochają, sprowadza nad skraj szaleństwa i rozpaczy ... więc dzieje się tak, że wielcy miłością tego świata odbierają sobie życie, tak jak Robin Williams.
Niektórzy zaś, odbierają sobie życie, już za życia, zamykając się w niedostępnych pokoikach wewnętrznej samotności.
Komentarze